„Chodź się napić kawki kawko!” czytamy w wierszu o kawce Wandy Chotomskiej. Podobnie jak mała filiżanka pobudzającego napoju, także i nazwa ptaka jest zdrobnieniem od słowa kawa. O kawie-ptaku przeczytać możemy choćby w XVII-wiecznych opisach polskiej przyrody autorstwa Gabriela Rzączyńskiego. Jako że kawkę wyróżniają spośród pozostałych krukowatych stosunkowo niewielkie rozmiary, stąd przylgnęły do niej raczej zdrobniałe określenia: kawka, hanka, gałka… Także w języku angielskim pierwotne daw poprzedzone jest zdrabniającym przedrostkiem jack — i stąd mamy jackdaw.
U źródeł tych nazw — polskiej kawy, angielskiego daw — leżą miłe dla ucha, charakterystyczne, miękkie głosy tych gadatliwych ptaków, które bywają nawet zapisywane jako ‚kaw, kaw‚. Bliskie w swoim brzmieniu, także zdrobniałe rosyjskie галка (gałka) pochodzi jednakowoż od czarnego upierzenia i także trafnie opisuje „małą czarną kawkę”, która w końcu nie dała się zaprosić na kawkę…
„… ale kawka nie chce kawki, woli wodę pić z sadzawki.”
fot. Witold Muchowski (szyld baru kawowego Kawka w Warszawie)