Dziki pelikan to u nas niecodzienny widok – ten ostatni ze Stawów Raszyńskich to był pelikan różowy – zwany w literaturze także babą – pelikanem babą. A czemu babą? To nazwa zapożyczona z ukraińskiego, w którym oprócz pelikana oznacza także bałwana – sądzić należy, że jest to związane z uderzającą, śnieżną bielą tych ptaków. Z pewnością ptak ten jest bardziej biały niż różowy – choć różowa skórna maska także jest bardzo charakterystyczna. Po angielsku jest wszak nazywany Great White Pelican.
Tytułowy pelikan w Raporcie pelikana to pelikan brunatny, którego ostoja na mokradłach Luizjany była zagrożona planowanymi w filmie odwiertami naftowymi. W kulturze znana jest także słynna marka wiecznych piór Pelikan – nazwa i logo pochodzą od herbu rodzinnego jednego z pierwszych dyrektorów firmy.
fot. Witold Muchowski